Dzień bez zajęć językowych, taka nasza odroczona niedziela. Rano park linowy. Po obiedzie mnóstwo gier, kalambury, time is up, gry geograficzne, ale także malowanie klocków do scrabble, malowanie siebie (tu prym wiedli chłopcy), niezawodny ping-pong i jenga, no i hit popołudnia: bransoletki z kolorowych gumek. Po kolacji ognisko. A wszystko w atmosferze przygotowań do czwartkowego show: „Twoja twarz brzmi znajomo”.