Nie sposób się tutaj nudzić. Nie wiadomo, kto ma więcej pomysłów: Dzieciaki, czy jednak My :). Rano, jak zwykle, lekcje. Zajęcia dla maluchów poprowadził Mikołaj, mimo zdenerwowania poszło mu świetnie, a jego gra w dyktowanie kolorów zrobiła furorę.  Po obiedzie piłka do wyboru z górskimi wędrówkami, a potem zaczęliśmy się szykować do balu afrykańskiego. Robiliśmy maski i stroje. Po kolacji odbył się fantastyczny pokaz slajdów o Afryce, Pani Sara pięknie o niej opowiadała. Zaraz po pokazie przeprowadziliśmy quiz: dziewczyny kontra chłopaki, ale czy to ważne, kto wygrał? Był też film instruktażowy do tańca. Po filmie wszyscy uczyliśmy się kroków i już po chwili umieliśmy zatańczyć tradycyjno-współczesny, ale jak najbardziej afrrrrykański taniec.  A po tym wszystkim bez szemrania padliśmy do łóżek, bo kolejny dzień będzie jeszcze pełniejszy wrażeń.

[nggallery id=60]