Dwa dni zlewają się w jeden.Pogoda niezła. Wczoraj było nawet ładnie. Po obiedzie zagraliśmy w stacje – ukochaną grę wszystkich, a po kolacji wieczór filmowy, z którego trzeba było wyjść i powitać przygodę. Z gry nocnej wróciliśmy bardzo zmęczeni i bardzo późno, a dziś od rana lekcje i właśnie pędzimy na największą w Polsce zjeżdżalnię.